Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali”. (J 13, 34-35)

Matka i Królowa z Gietrzwałdu

 

     "Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie."(J 19,26-27)

        Słowo, któreśmy słyszeli, jest wyraźnie rozpięte między niebem i ziemią. To jest bardzo ważna myśl, bo ona pokazuje, do jakiego stopnia nasza wiara powinna być: z jednej strony skierowana ku niebu (bo to jest cel naszych dążeń), a z drugiej, jak mocno winniśmy w niej stąpać po ziemi.

            Do samej głębi uświadamia nam to scena ukrzyżowania naszego Pana. Dzięki męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, dzięki temu, że Syn Boży zawisł rozpięty na krzyżu między niebem i ziemią, stał się niezwykłym łącznikiem. On troszczy się o nas z niezwykłą miłością, tak jak się zatroszczył o swoją Matkę i umiłowanego ucznia. Uczy nas twardo stąpać po ziemi, a z drugiej strony wskazuje wyraźnie drogę ku niebu. Co znaczy: stąpać mocno po ziemi? To właśnie posuwać się tak, aby nasze kroki w sposób pewny kierowały się ku ostatecznemu celowi – a więc ku niebu. Tak mamy przechodzić przez ziemię, żeby być świętymi; aby, kiedy się zakończy nasza wędrówka, Bóg mógł nas rzeczywiście przyjąć do siebie. No a w tym, żeby ta wędrówka miała właściwy charakter i styl, pomaga nam Najświętsza Maryja Panna.

Wypowiedzieliśmy przed chwilą w modlitwie mszalnej słowa niezwykle piękne i w całej rozciągłości prawdziwe: Boże, Ty dałeś narodowi polskiemu w Najświętszej Maryi Pannie przedziwną pomoc i obronę. Kiedy patrzymy na dzieje naszego narodu i ojczyzny, trudno nie dostrzec tej niezwykłej pomocy, tej przedziwnej obrony.

Przypomnijmy tylko jedną taką interwencję, sprzed stu pięćdziesięciu laty, w Gietrzwałdzie, na Warmii, w czasie nękania narodu polskiego przez kanclerza niemieckiego, Bismarcka. Jego walka z naszym narodem objęła również całą dziedzinę kultury. Nawet zabroniono używania języka polskiego w liturgii. Od 27 czerwca do 16 września 1877 roku Matka Boża ukazywała się dwóm dziewczynkom: Justynie Szubryńskiej, która miała 13 lat, i Barbarze Samulowskiej, która miała 12 lat. Co niezwykle znamienne, zwracała się do nich właśnie w tym zabronionym, naszym ojczystym języku.

To bardzo charakterystyczne, że Maryja przemawia do dzieci. Jedna z tych dziewczynek, kiedy Matka Boska ukazała się im pierwszy raz, wracała z egzaminu dopuszczającego do Pierwszej Komunii Świętej. Była przygotowana na przyjęcie Pana Jezusa. Dziewczynki, widząc Maryję, zadały bardzo znamienne pytanie: „Kim jesteś, śliczna Pani?”. Nic dziwnego, że zaskoczone tym niezwykłym objawieniem, chciały wiedzieć, kim Ona jest. Ale skoro tylko Ją zobaczyły, dostrzegły, że jest „śliczna”. Bo nasza Królowa jest piękna! I tu z pewnością nie chodzi jedynie o urodę, tylko o piękno Serca Maryi, które oczywiście ujawnia się na obliczu.

Każdy człowiek jest spragniony piękna, bo ono jest pociągające. I to jest dla nas pierwszy niezwykle ważny sygnał: żebyśmy zawsze wiedzieli i pamiętali, że jeżeli przychodzimy do świątyni i całym szczerym i otwartym sercem wyrażamy naszą wiarę, wchodzimy w rzeczywistość niezwykłego piękna, które jest przede wszystkim udziałem Boga. Jeżeli człowiek jest wierny Bogu, wierny przymierzu z Nim, z dnia na dzień staje się niezwykle piękny. Także wtedy, kiedy już syty lat jest utrudzony życiem, ma spracowane ręce i pomarszczoną twarz – jest niezwykle piękny! Człowiek, który wchodzi w zażyłość z Bogiem, zawsze pięknieje. Piękno jest jednym ze znamion prawdziwej świętości życia.

Zatem nic dziwnego, że na to pytanie postawione przez dziewczynki, Maryja odpowiedziała: „Jam jest Najświętsza Maria Panna Niepokalanie Poczęta”. 

W naszym ludzkim rozumieniu: być niepokalanym to być czystym. To mówi też o niezwykłym pięknie, które nie jest niczym skażone. I to jest dla nas ważny znak, jak ma wyglądać życie chrześcijanina. Dwadzieścia trzy lata po ogłoszeniu dogmatu o niepokalanym poczęciu Maryja przedstawiła się dziewczynkom właśnie tym tytułem.

Matka Boża skierowała do Basi i Justyny zasadniczo dwie prośby.
Pierwsza: „Proszę, abyście codziennie odmawiały różaniec”. Maryja przypomniała, że to twarde stąpanie w wierze po ziemi, to zanurzanie się w Bożym pięknie, które prowadzi człowieka do świętości i pomaga mu osiągnąć cel życia, jakim jest niebo, powinno być szczególnie wzmocnione przez modlitwę. Różaniec zawiera w sobie pewną całość. Chrześcijanin, który trzyma się mocno różańca, nie pobłądzi, przechodząc przez ten świat;

Znamienne, że drugie przesłanie Matki Bożej do dzieci dotyczyło dorosłych, wskazywało na to, co było wówczas (ale niestety jest i w naszych czasach) nędzą i udręką naszego narodu: „Powiedzcie dorosłym: Przestańcie pić i upijać się”. Bo nadużywanie alkoholu z pewnością nie prowadzi do nieba; ta droga z pewnością nie jest twardym stąpaniem po ziemi.

Dziewczynki oczywiście opowiedziały o pięknym spotkaniu. Ta interwencja z nieba spotkała się z dokuczliwym atakiem na Polaków ze strony zaborców. proboszcz ukrył dziewczynki i ocalił je od prześladowań i więzienia, ale sam został uwięziony. Pielgrzymujących do Gietrzwałdu zaborcy karali surowymi grzywnami. Ale to wcale nie przestraszyło wiernych. Wygłoszone przez Maryję po polsku! wezwania poruszyły naszych rodaków nie tylko w zaborze pruskim, ale także w pozostałych.

Na obrazie przedstawiającym Matkę Bożą Gietrzwałdzką aniołowie trzymają szarfę z napisem: „Witaj, Królowo nieba. Witaj, Pani aniołów”, jakby jeszcze raz przypominając, gdzie przebywa nasza Królowa.
_____________________________________
Kazanie naszego proboszcza ks. Rafała na święto Matki Bożej Królowej Polski.

... Więcej o losie widzących można przeczytać TU: https://szarytki.waw.pl, a teatr Jaracza w Olsztynie przygotował nawet Spektakl „Nie smućcie się. Ja zawsze będę z Wami”, inspirowany objawieniami maryjnymi, stawia pytania o wiarę, tożsamość oraz wybory życiowe. Losy drugiej wizjonerki Justyny Szafryńskiej są mniej znane, ale ciekawą i bogatą kwerendę wykonał Kazimierz Łatak z UKSW w W-wie: 

Ciekawie o objawieniach opowiada o. Adam Szustak:

PARAFIA RZYMSKOKATOLICKA p.w. Krzyża Świętego w Pruszczu Gdańskim 

83-000 Pruszcz Gdañski, woj. pomorskie, Tel.: 799-050-161, mail: kancelaria.podw[at]int.pl


Produkcja: 2013 - MembinaDesign.pl