Niepokalana
Kiedy wyrzekłaś Słowo,
zaczęło szumieć morze,
kwiaty zaczęły pachnąć,
a ptaki śpiewać.
Szóstego dnia
przyszła na świat Ewa,
która była bardzo dobra
do czasu,
kiedy wypatrywała Ciebie.
Potem grzeszni ludzie
zaczęli rodzić grzeszników.
Grzech jak niechciany testament,
przechodził z pokolenia
na pokolenie.
Chyba już wszyscy zapomnieli,
że mogą być święci.
Tak było do dnia
Twojego poczęcia.
Tego dnia, to co Święte
znowu dotknęło ziemi,
przynosząc nadzieję życia.
______________________________
Wiersz ks. Krzysztofa Konkola z tomika "Czas i Miejsce" - polecamy :)