SKLEP KRÓLESTWA BOŻEGO
Spacerkiem przez miasto wąziutką ulicą,
idę, gdzie światełka w noc się jeszcze świecą.
Widzę szyld na sklepie "Królestwa Bożego" -
małe drzwi otwarte są tu dla każdego.
Wchodzę więc do środka, zobaczyć co mają,
i za jaką cenę towar tam sprzedają.
Widząc mnie przy wejściu, Anioł wręcza siatkę,
ogromną, z jedwabiu, ozdobioną w kratkę.
„Mamy tutaj wszystko co w życiu potrzeba!
Skarby te przybyły wprost z samego nieba.
Nie przeocz niczego, co znajdziesz w tym sklepie,
im więcej nabierzesz, tym lepiej dla Ciebie.”
Biorę wpierw "Cierpliwość" - chcę ją mieć w zapasie,
skoro mi przypadło żyć w tym trudnym czasie.
Na drugim regale są stosy "Miłości".
Tego mi potrzeba na moje słabości -
w oczach czasem siedzi choroba zazdrości
i nienawiść także dręczy moje kości.
„Miłość" jest pomocna , ciepła i łagodna
i w codziennym życiu nigdy niezawodna.
Obok buteleczka niebiańskiej "Mądrości" -
ona mi pomoże rozwiązać trudności.
W życiu już spotkałem góry naiwności,
niewiele widziałem prawdziwej mądrości.
W sklepie nie ma wagi, nie widzę też miary!
Obiema rekami biorę z kosza "Wiary".
Ona jest konieczna w duchowej słabości,
pomaga pokonać wszystkie wątpliwości.
Moja siatka pełna, lśni jak pierścień złoty,
serce się otwiera widząc te klejnoty!
Chcę teraz zapłacić, proszę o rachunek.
A Anioł: „Idź w drogę, to jest podarunek!”
Tuż przed wyjściem widzę świetlaną "Nadzieję",
obok "Pokój”, "Radość "- dusza mi się śmieje.
Wkładam te klejnoty do swojej kieszeni -
teraz moje życie na lepsze sie zmieni!
„Może coś zapłacę, oddam Panu memu?”
„Chrystus już zapłacił dawno, dawno temu.”
Dziękuję Ci Boże z głębi serca mego
za cudowny sklep ten - Królestwa Bożego.
O srebrze , o złocie już teraz nie marzę.
Nawet życie wieczne można dostać w darze!
____________
źródło: internet - autor nieznany