„Trzej Magowie ze Wschodu”
Patrzyli z oczu ogromną dziwotą
Pasterze owiec porzuciwszy straże
O, trzej królowie! Gdyście Panu w darze
Przynieśli mirrę, kadzidło i złoto.
Lecz o Melchiorze, Kasprze, Baltazarze!
Tajnej mądrości słynęliście cnotą
I z swych uczonych ksiąg doszliście oto
Że się w Betlejem cud Boski ukaże
Coż to wielkiego magowie ze Wschodu,
Żeście odkryli po roku podróży
Pana na sianie między bydłem, gnojem
Gdy ja bez gwiazdy szczególnej przewodu
Znalazłem Boga- błądząc wiele dłużej-
W jeszcze podlejszej stajni – w sercu swojem...
_____________________ wiersz Leopolda Staffa