Dziadek Janek
Smutna wiadomość spadła na nasze przedszkolaki, 10 kwietnia, zmarł nasz ulubiony dziadek Janek Pomirski, który grał nam ponad 20 lat na mszy dla przedszkolaków, a ci co nie bywali na tej mszy spotykali go jak oferował "świeżą prasę katolicką" po mszy 9.30 w kościele. Kilka pokoleń pamięta jak grał nam na akordeonie i harmonijce, a jak choroba niepozwoliła, to ostatnio na bębnie. Przyjeźdżał do kościoła swoim zabytkowym zielonym żukiem i dawał nam wszystkim wiele radości swoim pozytywnym zaangażowaniem i pomysłami.
Teraz z góry jako aniołek Janek będzie grał naszemu Panu niebieskiemu. Będzie nam Janka bardzo brakować tu na dole.
Zamieszczamy kilka wspomnieniowych zdjęć naszych wspólnych starań, by dzieciom przybliżyć nieba wspólnie modląc się śpiewem i muzyką.
Pogrzeb dziadka Janka i jego żony Teresy, odbył się w czwartek na starym cmentarzu.
Polecamy modlitwie ich dusze, dziecięce modlitwy dobry Ojciec szczególnie wysłuchuje.
Wieczny odpoczynek ...