Przedszkolaki sieją dobro
Tydzień przed Niedzielą Palmową dzieci na mszy przedszkolaków miały niezwykłe kazanie. Ksiądz pokazał nam, jak bardzo oślepia złość, zazdrość, lęk itp. Zasłonił oczy przepaskami z tymi grzechami i rzeczywiście, nic nie było widać. Dzieci musiały prowadzić niewidzących za rękę. A potem, podczas modlitwy wiernych, modliliśmy się, aby Jezusa zabrał nam to, co nam zasłania wzrok, przez co nie jesteśmy w stanie zobaczyć tego, co jest naprawdę. Te grzechy co zasłaniały nam wzrok złożyliśmy pod krzyżem.
W homilii ksiądz opowiedział o ziarenku. Że każde ziarenko na wybór. Zostać zmielonym na mąkę i potem jako chleb być pokarmem, bardzo smacznym jako bułka, drożdżówka czy ulubionym przez wszystkich ciastem, naleśnikami czy pierogami. Albo może zostać zasiane, obumrzeć i dać życie dziesiątkom nowych ziarenek w kłosie, które z niego wyrośnie.
Ale było jedno ziarenko, które stwierdziło, że nie chce być ani zmielonym ani umrzeć i wybiera wolność. Chce żyć tylko dla siebie, schowało się w kącie i tam sobie leżało, aż rolnik zrobił porządki. Wymiótł z kątów kurz i pajęczyny, razem z ziarenkiem i wyrzucił do śmieci. I tak źle i samotne wśród śmieci skończyło samolubne ziarenko.
Dlatego ksiądz Wojciech z Beatką i Agatką sadzili wspólnie nasiona pszenicy. Potem dzieci zabrały je do domu by obserwować co sie stanie. Codziennie robiły zdjęcia, dokumentując, jak ziarenka rosną ;). Z tych zdjęć powstał fotorelacja z którą się z Wami dzielimy.
Wy również możecie w domach spróbować zrobić to doświaczenie ze swoimi dziećmi, może przenica, albo rzeżucha przez Wielki tydzień wzrośnie i zazieleni się, by przypomnieć nam, że trzeciego dnia po śmierci i pogrzebaniu będzie Zmartwychwstanie.