Już od I niedzieli postu u Przedszkolaków się pięknie dzieje.  Sebastian postanowił pościć, ubrał suknię, wysmarował się węglem i nie chciał chodzić do szkoły. To nie był dobry pomysł. :(
Nie o taki post chodzi Jezusowi. Trzeba ćwiczyć naszego ducha, żeby mieć siłę, gdy szatan namawia do złego.   A jak było... zobaczcie sami.

       Pilot do tv, zabawki, telefon, cukierki (dla rodziców wersja o papierosach) to "przyrządy treningowe" dla ducha. Odmawiając sobie słodyczy, lub innych przyjemnosci, albo stosując inne "przyrządy treningowe" wyrabiamy w nas siłę duchową.

Serdecznie zapraszamy wszystkie dzieci na nasze msze. Dzieci się nie nudzą, a wierni są wyrozumiali !